© ks. Ireneusz Węgrzyn
 

 

20 grudnia 2014 r. - Sobota III Tygodnia Adwentu
Opis zwiastowania (Łk 1,26-38) wspomina o tym, że usłyszawszy przekazaną przez Archanioła Gabriela Bożą propozycję Maryja "zmieszała się na te słowa". Owo "zmieszanie" oznacza wielką pokorę Matki Bożej oraz Jej zdumienie, dlaczego Bóg wybrał prostą, biedną dziewczynę z Nazaretu do tak wielkiego dzieła.
Podobne uczucia powinny nam towarzyszyć, gdy tuż przed Komunią Świętą mówimy: "Panie, nie jestem godzien...".
Warto dziś wczytać się w wiersz ks. Twardowskiego: "Naucz się dziwić".

19 grudnia 2014 r. - Piątek III Tygodnia Adwentu
Zachariasz miał wielki problem z uwierzeniem, że Bóg chce w jego życiu dokonać wielkich rzeczy (Łk 1,5-25). Dlatego Bóg, chcąc go uleczyć z niedowiarstwa, na jakiś czas odebrał mu mowę. Zachariasz, widział, słyszał, czuł, ale nie mógł mówić. Czasem trzeba radykalnie zamilknąć, by zacząć tak naprawdę słuchać.
Dobrze byłoby, gdyby końcówka Adwentu była czasem takiego właśnie zamilknięcia, by słuchać. Może dzięki temu "Wierzę" wyśpiewane w noc Narodzenia będzie miało większą moc.

18 grudnia 2014 r. - Czwartek III Tygodnia Adwentu
Człowiek, który otwiera swoje serce na narodziny Boga, ale otwiera nie połowicznie, nie częściowo, ale szeroko, na oścież - zdaje sobie sprawę, że jego decyzja nie jest prosta. Wybór Jezusa zawsze pociąga za sobą wielkie konsekwencje, z perspektywą śmierci męczeńskiej włącznie, nie wspominając o wyśmianiu, odtrąceniu, posądzeniu o zacofanie myślowe. Dlatego wielu wierzących boi się "pójść na całość" i oddać życie Jezusowi w 100 procentach.
Do nas wszystkich odnoszą się słowa, jakie anioł wypowiedział do Józefa: "Nie bój się" (Mt 1,20).

17 grudnia 2014 r. - Środa III Tygodnia Adwentu
Ciężko spamiętać wszystkie imiona zapisane w rodowodzie Jezusa (Mt 1,1-17), dlatego lepiej skupić się na pytaniu, dlaczego św. Mateusz Ewangelista taki nacisk kładzie na ludzkie korzenie Mesjasza. Chyba chodzi o ukazanie, że wielki, wszechpotężny Bóg zapragnął połączyć się ze swoim stworzeniem, by w konsekwencji to stworzenie wydźwignąć w stronę nieba. Bóg jako istota przewyższająca nas we wszystkim jest dla nas nieosiągalny, niedostępny, dlatego sam postanowił zejść między nas, by być "Bogiem z nami".
Bóg stał się człowiekiem, by człowiek mógł - choć trochę - dotknąć Boga.

16 grudnia 2014 r. - Wtorek III Tygodnia Adwentu
Bardzo ważne jest to, co mówimy do Boga, wszystkie myśli, słowa, modlitwy, westchnienia, deklaracje. Ale jednocześnie wszystko to nie ma najmniejszej wartości, gdy nie jest poparte życiem. Ewangeliczna przypowieść o dwóch synach (Mt 21,28-32), z których jeden mówi, że zrobi, a nie robi, a drugi deklaruje niechęć, ale umie się opamiętać, nie pozostawia złudzeń. Bogu nie wystarczają nasze piękne słówka, liczą się czyny. "Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków." (Jk 2,26)

15 grudnia 2014 r. - Poniedziałek III Tygodnia Adwentu
Są na świecie ludzie (czasem nawet my sami tacy jesteśmy), dla których prawda obiektywna nie istnieje. Dla nich prawdą jest to, co opłaca się uznać za prawdę. A jeśli coś jest niewygodne bądź nieopłacalne, wtedy stanowczo kwestionują prawdę lub dyplomatycznie zasłaniają się niewiedzą - jak arcykapłani i starsi ludu w rozmowie z Jezusem na temat Jana Chrzciciela (Mt 21,23-27).
Konsekwencja takiej postawy jest straszna - Skoro człowiek nie chce słuchać, to Bóg nie chce do niego mówić - "Więc i Ja wam nie powiem, jakim prawem to czynię." (Mt 21,27)

14 grudnia 2014 r. - III Niedziela Adwentu
Słowa, które Jan Chrzciciel powiedział o samym sobie: "Ja jestem głos wołającego na pustyni" (J 1,23), powinny stać się wyznaniem także nas wszystkich. Bo wszyscy jesteśmy w pewnym sensie wędrowcami, którzy przez martwą pustynię zmierzają do oazy życia. I wszyscy jesteśmy wezwani przez Boga, by być Jego głosem do otaczającego nas świata.
Jan Chrzciciel za bycie głosem Boga zapłacił cenę życia. Podczas rozpoczynających się rekolekcji warto postawić pytanie, jaka byłaby nasza cena.