© ks. Ireneusz Węgrzyn
 

 

24 stycznia 2015 r. - Sobota II Tygodnia Zwykłego
Nauka Jezusa bywa czasami zaskakująca, i to tak bardzo, że słuchający Go mówią: "Odszedł od zmysłów" (Mk3,21). Rzeczywiście Boże myślenie nie zawsze idzie torami ludzkiego myślenia. Sam Jezus mówił, że Jego Królestwo nie jest z tego świata. Miłość wobec nieprzyjaciół, przebaczenie winowajcom, nadstawianie drugiego policzka, zbawienie przychodzące przez krzyż - po ludzku to wszystko niezrozumiałe. Dlatego chrześcijanie też muszą "odejść od zmysłów", czyli nauczyć się myśleć po Bożemu.

23 stycznia 2015 r. - Piątek II Tygodnia Zwykłego
Jedno krótkie zdanie z Ewangelii wg św. Marka świetnie tłumaczy mechanizm powołania - "Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego" (Mk 3,13).
1) Wyjście na górę to symbol stanięcia twarzą w twarz z Bogiem, to także symbol porzucenia dotychczasowego pomysłu na życie.
2) Bóg powołuje tych, których sam chce. Dlaczego ktoś ma powołanie do kapłaństwa, ktoś do zakonu, ktoś do małżeństwa, a ktoś do samotności, to tajemnica, na którą odpowiedź zna tylko Bóg. Realizowanie Jego woli jest podstawą powołania.
3) Choćby Bóg nie wiem jak się starał, Jego wysiłki będą niczym, jeśli nie spotkają się z pozytywną odpowiedzią człowieka. Trzeba - jak apostołowie - przyjść do Jezusa. I zostać już na całą wieczność.

22 stycznia 2015 r. - Czwartek II Tygodnia Zwykłego
Ludzie, którzy nie zdobyli wykształcenia teologicznego, często mają coś, czego najlepsi teologowie winni im zazdrościć. Kościół nazywa to zmysłem wiary (sensus fidei).
Przykładem takiego zmysłu wiary jest modlitwa, która angażuje całego człowieka - nie tylko słowa, ale i myśli, uczucia, a nawet ciało. W przedsionku naszej kaplicy znajduje się dużych rozmiarów rzeźba Chrystusa, i często jest tak, że wchodzący ludzie modlą się dotykając jej swoimi dłońmi. Bo człowiek rzeczywiście powinien modlić się do Boga całym sobą.
Tak samo czynili ludzie 2000 lat temu, gdy na drodze ich życia stanął Jezus - "Wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby się Go dotknąć." (Mk 3,10)

21 stycznia 2015 r. - Środa II Tygodnia Zwykłego
Smutne jest, że za Jezusem szli nie tylko ludzie, którzy potrzebowali Jego łaski i pomocy, ale też tacy, co "śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć" (Mk 3,2). Ewangelista relacjonuje, że taka postawa wywoływała u Jezusa gniew i smutek (Mk 3,5). Na szczęście nawet to nie było w stanie powstrzymać Bożego miłosierdzia.

20 stycznia 2015 r. - Wtorek II Tygodnia Zwykłego
Jezus kiedyś powiedział, że nie przyszedł po to, by Prawo znieść, lecz by je wypełnić (Mt 5,17). Ale jednocześnie uczył - co przekazał św. Paweł - że doskonałym wypełnieniem Prawa jest miłość (Rz 13,10). W tym sensie warto spojrzeć na epizod ze zrywaniem kłosów przez uczniów oraz przyjąć słowa Jezusa o szabacie: "To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu" (Mk 2,23-28). Prawo tylko wtedy ma sens, gdy jest realizowane z miłością.

19 stycznia 2015 r. - Poniedziałek II Tygodnia Zwykłego
Nie jest możliwe, by życie człowieka było ciągłym pasmem radości i szczęścia. Czasem trzeba posmucić się i zapłakać. Jezus podpowiada, że sposobem na pokonanie smutku jest trwanie przy Nim - "Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi?" (Mk 2,18-22).
A gdyby zdarzyło się nam - nie daj Boże - utracić bliskość Jezusa, byłby to prawdziwy powód do płaczu.

18 stycznia 2015 r. - II Niedziela Zwykła
Spotykając Jezusa i odkrywając, że jest On Mesjaszem - Chrystusem, NIE WOLNO zatrzymać Go dla siebie, trzeba się Nim dzielić ze wszystkimi ludźmi, których spotykamy na ścieżkach życia. Jak Jan Chrzciciel, który swoich uczniów wysłał do Jezusa. Jak Andrzej, który swego brata Szymona przyprowadził do Jezusa. Paradoksalnie - im więcej się Nim dzielimy, tym bardziej Go posiadamy.