© ks. Ireneusz Węgrzyn
 

 

26 marca 2016 r. - Wielka Sobota
W Wielką Sobotę trwają ostatnie przedświąteczne przygotowania, ostatnie sprzątanie, zakupy, pieczenie słodkości. Czasem jesteśmy tym tak bardzo zaabsorbowani, że nie pamiętamy o najważniejszym, że Jezus spoczywa martwy w grobie, że został w nim zupełnie sam.
Nic nowego. Dwa tysiące lat temu uczniowie Jezusa też Go zostawili w grobie, a sami poszli do domów zachowywać szabat. Zmartwychwstanie dokonało się bez świadków.
Na szczęście już w niedzielny poranek wszystko wróciło do normy. Zmartwychwstały Jezus znów miał wokół siebie uczniów i żadnego z nich nie potępił za niedowiarstwo. Wielkie jest miłosierdzie Boga.

25 marca 2016 r. - Wielki Piątek
Obraz Jezusa rozpiętego na krzyżu idealnie oddaje istotę Bożego miłosierdzia. Bóg wyciąga ku nam swoje ręce, rozpościera je maksymalnie szeroko. Tak szeroko, by wszyscy ludzie - bez wyjątku - mogli zmieścić się w Jego uścisku. Gwoździe wbite w dłonie Jezusa uniemożliwiają Mu złączenie rąk, czyli zamknięcie dostępu do kochającego Serca Bożego. Nasze dotknięcie i ucałowanie krzyża w Wielki Piątek to nic innego jak rzucenie się w ramiona Jezusowi.

24 marca 2016 r. - Wielki Czwartek
Podczas Ostatniej Wieczerzy współistniały obok siebie dwa wydarzenia: umycie przez Jezusa nóg apostołom oraz ustanowienie Eucharystii. Jedno nie może istnieć bez drugiego. Nie da się kochać Boga bez miłości bliźniego. A miłość wobec ludzi jest silniejsza, gdy wzmacnia ją miłość Boga.
Dlatego podczas liturgii mszy świętej zaraz po sobie następują znak pokoju i Komunia Święta, wyraz miłości człowieka i Boga. Obyśmy i jedno i drugie czynili z maksymalnym zaangażowaniem.