2 grudnia 2017 r. - Sobota XXXIV Tygodnia
Zwykłego
Gdy Jezus nauczał, to nawet Jego dłuższe monologi miały zawsze
charakter dialogu. Gdy słuchamy Jezusa, nasuwają się nam pytania, i
bardzo często kolejne zdania Jego nauki są na te pytania odpowiedzią.
Tak jest na przykład, gdy Jezus wzywa: "Uważajcie na siebie, aby
wasze serca nie były ociężałe". My pytamy w duchu: "W jaki sposób
to zrobić?". On odpowiada: "Czuwajcie i módlcie się w każdym
czasie" (Łk 21,34-36).
1 grudnia 2017 r. - Piątek XXXIV Tygodnia
Zwykłego
Słowa Jezusa o drzewie figowym wypuszczającym pączki, bo blisko
jest lato (Łk 21,29-33) nabierają szczególnego znaczenia w
pierwszym dniu grudnia, gdy właśnie spadł pierwszy - i to dość obfity -
śnieg. Warto mieć nadzieję, że za jakiś czas przestanie być zimno, że
nie będzie ślisko, że nie trzeba będzie grubo się ubierać, że przyjdzie
lato. Warto też mieć nadzieję, że nadejdzie taki czas, gdy zostanie
pokonana śmierć, zło raz na zawsze zostanie zniszczone i zakróluje
Chrystus. Chrześcijanin musi być człowiekiem nadziei.
30 listopada 2017 r. - Czwartek - Święto św.
Andrzeja Apostoła
Ewangeliści Mateusz i Marek w bardzo podobny sposób opisują
powołanie przez Jezusa czterech pierwszych uczniów: Szymona, Andrzeja,
Jakuba i Jana (Mt 4,18-22; Mk 1,16-20). Ewangelista Łukasz w
ogóle tego wydarzenia nie opisuje, natomiast św. Jan dodaje do opisu
bardzo ciekawy i ważny szczegół. W jego wersji to
Andrzej jako pierwszy odnalazł Jezusa i zaraz przyprowadził do Niego
swojego brata Szymona (J 1,40-42).
Warto stąd wyciągnąć dwa ważne wnioski: 1) Jesteśmy odpowiedzialni za
swoją rodzinę i musimy ją przyprowadzać do Jezusa, 2) Andrzej był
pierwszy, ale umiał ustąpić miejsca bratu, gdy Jezus zdecydował o
pierwszeństwie Piotra. Pokora i umiejętność ustępowania to niezwykle
ważna, choć trudna rzecz.
29 listopada 2017 r. - Środa XXXIV Tygodnia
Zwykłego
Słuchając Jezusa zapowiadającego czas prześladowań, warto myśleć
o sobie nie tylko w kategoriach bycia
prześladowanym, ale także prześladującym (Łk 21,12-19).
Warto pomyśleć, w jakim celu "podnosimy ręce".
Czy zawsze tylko po to, by wielbić Boga i błogosławić ludzi, by rozdawać
chleb głodnym, leczyć chorych, tulić smutnych? Czy zawsze, by - jak
niewidomy - poszukiwać drogi w ciemnościach
świata lub dotykać - jak apostoł Tomasz - ran Jezusa zmartwychwstałego?
A może także po to, by wygrażać pięścią,
prześladować i trzymać ludzi na dystans od siebie?
28 listopada 2017 r. - Wtorek XXXIV Tygodnia
Zwykłego
Przygotowując uczniów do swojego odejścia z tego świata, Jezus
przestrzegał: "Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić:
Ja jestem. Nie chodźcie za nimi" (Łk 21,5-11).
Jahwe - "Ja jestem" to imię Boga objawione Mojżeszowi. Trzeba się strzec
takich ludzi, którzy siebie samych czynią przedmiotem kultu. Trzeba się
też bardzo mocno strzec, by siebie nie uczynić bogiem, wyznacznikiem
prawdy i dobra. Na tronie królewskim jest miejsce tylko dla jednego
Króla - Jezusa.
27 listopada 2017 r. - Poniedziałek XXXIV Tygodnia
Zwykłego
Wartość człowieka nie zależy od zasobności jego portfela, lecz
od wielkości i hojności serca. Przykład ubogiej wdowy wrzucającej do
świątynnej skarbony dwa pieniążki - całe swoje utrzymanie (Łk 21,1-4)
uczy, że Bóg zasługuje na to, by oddać Mu wszystko, nawet jeśli wszystko
to tylko dwa drobne pieniążki. Zasługuje na to, by oddać Mu cały swój
czas, wszystkie talenty, wszystkie uczucia, radości i smutki. Po prostu
wszystko. Bez zostawiania niczego dla siebie.
26 listopada 2017 r. - Uroczystość Jezusa
Chrystusa - Króla Wszechświata
Każdy król, jeśli chce być dobrym władcą, musi ufać swoim
poddanym oraz cieszyć się ich zaufaniem. Gdy zabraknie zaufania, dobry
władca szybko staje się tyranem. Jezus jest dobrym Królem, bo nam ufa
tak bardzo, że szanuje naszą wolność nawet wtedy, gdy nie umiemy z niej
korzystać i brniemy w stronę zła. Warto, by Bóg miał w nas swoich
zaufanych współpracowników, którzy pójdą nakarmić głodnych, napoić
spragnionych, odwiedzić chorych i uwięzionych, przyodziać nagich i
przyjąć przybyszów (Mt 25,31-46).
|
|