© ks. Ireneusz Węgrzyn
 

 

1 września 2018 r. - Sobota XXI Tygodnia Zwykłego
Przypowieść o talentach (Mt 25,14-30) rozpoczyna się od wspomnienia, że pewien bogaty człowiek, udając się w podróż, zaufał trzem swoim sługom i dał do ich dyspozycji pięć, dwa i jeden talent. Warto, czytając tę przypowieść, pomyśleć o zaufaniu, jakim nas Bóg obdarza, dając życie, rozum, wolność, uczucia, emocje, dając rodzinę i wspólnotę, w której żyjemy, dając wiarę, nadzieję i miłość. Obyśmy Go nie zawiedli i nie zakopali głęboko Bożych darów.

31 sierpnia 2018 r. - Piątek XXI Tygodnia Zwykłego
W przypowieści o pannach roztropnych i nierozsądnych (Mt 25,1-13) te pierwsze były zaopatrzone w oliwę, którą napełniły swe lampy, gdy w nocy wychodziły na spotkanie oblubieńca. Co dla nas jest tą oliwą pomagającą dostrzegać obecność Jezusa? To łaska uświęcająca, dar Boży dla nas z nieba. Bóg wie, że jesteśmy zbyt słabi, by poradzić sobie w pojedynkę, dlatego wspiera nas swoją mocą. Gdzie ją znaleźć? W sakramentach, zwłaszcza w spowiedzi i eucharystii, w częstej Komunii Świętej, w adoracji Najświętszego Sakramentu, w słuchaniu Słowa Bożego, w modlitwie.

30 sierpnia 2018 r. - Czwartek XXI Tygodnia Zwykłego
Jezusowa zachęta, byśmy czuwali, "bo nie wiemy, w którym dniu Pan nasz przyjdzie" (Mt 24,42-51), bywa najczęściej rozumiana jako wezwanie do trwania w stanie łaski uświęcającej na wypadek nagłej i niespodziewanej śmierci. Ale warto też słowa Jezusa odczytać jako propozycję dostrzegania Jego obecności we wszystkich wydarzeniach naszego życia. Gdy pracujemy i wypoczywamy, gdy uczymy się i lenimy, gdy spacerujemy, robimy zakupy, sprzątamy, i w tysiącu innych codziennych zajęć - On chce być z nami obecny. Warto jak najszerzej otworzyć oczy i serce.

29 sierpnia 2018 r. - Środa - Wspomnienie męczeństwa św. Jana Chrzciciela
Jan Chrzciciel jest tak wielkim świętym, że jego liturgiczne wspomnienie obchodzimy w Kościele dwukrotnie, wspominając narodziny i wspominając śmierć. Dla każdego człowieka to ważne dwie daty: narodziny i śmierć, ale ważne jest także to, co jest między nimi, czyli codzienne życie. Trzeba na co dzień żyć jak Jan Chrzciciel - konsekwentnie i wiernie wobec Bożej nauki, odważnie w obliczu prześladowań, z ufnością i nadzieją, której źródło jest w Jezusie.

28 sierpnia 2018 r. - Wtorek - Wspomnienie św. Augustyna
Wielu ludzi wierzących ogromną wagę przykłada do skrupulatnego wypełniania drobnych obowiązków religijnych, a nie myśli o sprawach dużo większych. W konfesjonale na przykład często można usłyszeć o plasterku kiełbasy zjedzonym w piątek, a rzadko się słyszy o pysze czy egoizmie. Jezus dosadnie nazywał to obłudą i ślepotą - "Biada wam, (...) obłudnicy, (...) ślepi przewodnicy, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda!" (Mt 23,23-26).
W tym kontekście warto usłyszeć znane słowa św. Augustyna: "Kochaj i czyń, co chcesz" i ich parafrazę autorstwa śp. bpa Józefa Życińskiego: "Róbta, co chceta, byle kochajta".

27 sierpnia 2018 r. - Poniedziałek - Wspomnienie św. Moniki
W czasach, gdy żył św. Augustyn, ale także i dzisiaj, znalazłoby się wielu takich, którzy znając jego "lekki" styl życia, odmówiliby mu miłosierdzia Bożego. Wszyscy, ale nie matka - Monika. Ta święta kobieta wiele lat ze łzami w oczach i niegasnącą nadzieję modliła się o nawrócenie dla syna. I stało się, o co prosiła. Warto, wspominając jej postać, usłyszeć słowa Jezusa, o zamykaniu Królestwa Bożego przed ludźmi (Mt 23,13-22), i pomyśleć, jakiej postawy miłosierdzia oczekuje od nas Bóg.

26 sierpnia 2018 r. - Niedziela - Uroczystość NMP Częstochowskiej
W znanej pieśni maryjnej nazywamy Matkę Bożą "Czarną Madonną". Niektórzy nawet (ci "świętsi od papieża") burzą się przeciwko temu i chcą tego zabronić - skoro Ona jest przeczysta, niepokalana, i na dodatek z Jasnej Góry, to jak może być czarna. Ciemną twarz Maryi z Częstochowy można tłumaczyć na wiele sposobów. Od świec, które stały przez wieki przed obrazem i okopciły święty wizerunek, aż po ludzkie grzechy, choroby, zmartwienia, które niezliczeni pielgrzymi przynoszą na Jasną Górę i zostawiają u stóp Maryi. Bo Ona zawsze chce uczestniczyć w naszych trudnościach, tak jak w Kanie Galilejskiej nie mogła być tylko zaproszonym na wesele gościem, ale uczestniczyła w zmartwieniach młodej pary (J 2,1-11).