© ks. Ireneusz Węgrzyn
 

 

22 grudnia 2018 r. - Sobota III Tygodnia Adwentu
Z pewnością Bóg nie miałby nic przeciwko temu, by Maryja modliła się o siły dla podeszłej wiekiem, a spodziewającej się dziecka Elżbiety. Na pewno też zaakceptowałby modlitwę Maryi w intencji jej samej, o pomoc w trudach macierzyństwa, o wierność i siłę dla Józefa. Ale Maryja uczy nas wybierać zawsze opcję najdoskonalszą i dlatego nie prosi, nie przeprasza, nawet nie dziękuje, tylko uwielbia Boga Ojca za wielkie rzeczy, które Jej uczynił (Łk 1,46-56).
Warto Ją naśladować i powtarzać często: "Wielbi dusza moja Pana".

21 grudnia 2018 r. - Piątek III Tygodnia Adwentu
W Nowym Testamencie słowo "pośpiech" użyte jest czterokrotnie. Maryja z pośpiechem udaje się do swojej krewnej Elżbiety, by pomóc jej w trudach ciąży w podeszłym wieku (Łk 1,39-45). Pasterze na wezwanie anioła z pośpiechem udają się do Betlejem, by pokłonić się małemu Jezusowi. Zacheusz z pośpiechem schodzi z drzewa, by przyjąć Jezusa w swoim domu. Córka Herodiady z pośpiechem idzie do matki, a ta nakazuje jej prosić Heroda o głowę Jana Chrzciciela.
Warto się spieszyć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy pośpiech jest dobry. Pośpiech ma sens tylko wtedy, gdy jego motywacją jest miłość. "Śpieszmy się kochać ludzi" (ks. Jan Twardowski).

20 grudnia 2018 r. - Czwartek III Tygodnia Adwentu
Co by było, gdybyśmy nagle zobaczyli anioła? Co więcej, gdyby ten anioł specjalnie do nas przyszedł z nieba i miał dla nas misję od Boga? Zdumienie, zaskoczenie, niedowierzanie - to z pewnością byłaby pierwsza reakcja. Maryja w scenie zwiastowania (Łk 1,26-38) uczy nas pokory w obliczu wielkiej Tajemnicy oraz posłuszeństwa wobec Bożych planów.

19 grudnia 2018 r. - Środa III Tygodnia Adwentu
Możemy spróbować wczuć się w sytuację Elżbiety i Zachariasza, którzy przez kilkadziesiąt lat swego życia doświadczali milczenia Boga. Modlili się o narodziny potomka, a Bóg wydawał się głuchy na ich wołanie (Łk 1,5-25). W tym kontekście warto pomyśleć o naszym "obrażaniu się" na Pana Boga, gdy nie spełnia On natychmiast naszych próśb. I od rodziców Jana Chrzciciela nauczyć się świętej cierpliwości.

18 grudnia 2018 r. - Wtorek III Tygodnia Adwentu
Często stawiamy pytanie, jak doszło do nadprzyrodzonego poczęcia Jezusa w łonie Maryi. Odpowiedzi udziela św. Mateusz, dwukrotnie wspominając, że "z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło" (Mt 1,18-24). W naszym życiu jest bardzo wiele spraw, które po ludzku są zbyt trudne dla nas, wręcz niemożliwe. Ale z Bożą pomocą możemy wszystko. Warto prosić Ducha Świętego o Jego moc.

17 grudnia 2018 r. - Poniedziałek III Tygodnia Adwentu
Chyba tylko najwybitniejsi bibliści, ewentualnie osoby z fenomenalną pamięcią, są w stanie zapamiętać rodowód Jezusa przekazany przez Ewangelistę Mateusza (Mt 1,1-17). Na szczęście nie chodzi o umiejętność powtórzenia skomplikowanego ciągu imion, tylko o odnalezienie odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak mocny akcent jest położony na ludzki rodowód Boskiego Syna. Odpowiedź jest najprostsza, a zarazem najpiękniejsza z możliwych - Bóg chce być Bogiem współuczestniczącym w naszym człowieczeństwie. Chce żyć jak my, uczyć się, pracować, jeść i cierpieć głód, męczyć się i wypoczywać, cieszyć i smucić, śmiać się i płakać. Chce być Bogiem z nami.

16 grudnia 2018 r. - III Niedziela Adwentu
Analizując liturgiczny fragment Ewangelii wg św. Łukasza, warto zwrócić uwagę na czas, w jakim Jan Chrzciciel wzywał ludzi do nawrócenia i dawał im konkretną odpowiedź na ich pytanie: "Cóż mamy czynić?" (Łk 3,10-18). To było jeszcze przed rozpoczęciem publicznej działalności Jezusa, przed kuszeniem na pustyni, przed chrztem w Jordanie, przed cudem na weselu w Kanie Galilejskiej. Ludzie czekali na Mesjasza, ale nie wiedzieli, że jest On już tak blisko. Jan Chrzciciel, głosząc wezwanie do nawrócenia, poprowadził swoiste rekolekcje, w wyniku których ludzie odnaleźli drogę do przychodzącego Zbawiciela.
W wielu parafiach w tę niedzielę rozpoczynają się rekolekcje adwentowe. Warto je przeżyć w oczekiwaniu na Jezusa, tak jak 2000 lat temu czynili słuchacze Jana Chrzciciela.