30 listopada 2019 r. - Sobota - Święto św.
Andrzeja, apostoła
Ciekawe, że na samym początku swojej publicznej działalności
Jezus powołał dwóch braci - Szymona i Andrzeja na apostołów, a chwilę
później kolejnych dwóch braci - Jakuba i Jana (Mt 4,18-22).
Dlaczego tak? Może Jezus potrzebuje ludzi, którzy potrafią wchodzić w
głębokie relacje między sobą, którzy czują się za siebie wzajemnie
odpowiedzialni, którzy nie są egoistami (co czasem zdarza się
jedynakom)? A może Jezus, będąc jedynym dzieckiem Maryi, tak bardzo
chciał mieć brata, że powołał właśnie braci, by poszli za Nim. Może i
nas powołuje do braterstwa ze sobą?
29 listopada 2019 r. - Piątek XXXIV Tygodnia
Zwykłego
Pod koniec listopada, gdy za oknem jest ciemno i szaro, miło
jest przeczytać słowa Jezusa o drzewach
wypuszczających pąki i zbliżającym się lecie (Łk 21,29-33).
Ale warto pamiętać, że Jezusowi nie chodziło o to, by Jego słuchaczom
było miło, ale o to, by przyjęli do swych serc Jego naukę. On w każdym
swoim słowie głosił Królestwo Boże, które nie przeminie. "Niebo i
ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą".
28 listopada 2019 r. - Czwartek XXXIV Tygodnia
Zwykłego
Co mogą znaczyć słowa Jezusa, że "Jerozolima będzie
deptana przez pogan, aż czasy pogan przeminą" (Łk 21,20-28)?
Pierwsza myśl, jaka może się pojawić w naszej głowie, to Boża pomsta,
zagłada pogan, czyli wieczne potępienie wszystkich, którzy nie uwierzyli
Jezusowi. Ale czy Bóg jest mścicielem? Czy Bogu zależy na zniszczeniu
niewiernych? Może w takim razie warto odczytać powyższe słowa inaczej -
jako zachętę do ewangelizacji, by pogan przemienić w chrześcijan, ludzi
niewiernych w wiernych? Chyba takie myślenie jest Jezusowi milsze.
27 listopada 2019 r. - Środa XXXIV Tygodnia
Zwykłego
Lęk przed trudnymi zadaniami jest rzeczą najzupełniej normalną.
W życiu księdza pojawia się między innymi przed wygłaszaniem jakiegoś
specjalnego kazania, przed trudną spowiedzią (na przykład z całego
życia), przed poprowadzeniem ceremonii pogrzebowej dziecka, podczas
wypowiedzi przed kamerą. Ale w takich sytuacjach można doświadczyć
niezwykle intensywnie pomocy Bożej. Sam Jezus nam to obiecał: "Ja dam
wam wymowę i mądrość" (Łk 21,12-19). Jeden
warunek trzeba tylko spełnić - zabierać się do pracy z Jezusem w sercu i
w Jego imię.
26 listopada 2019 r. - Wtorek XXXIV Tygodnia
Zwykłego
W ostatnim czasie z ust wielu ludzi, nawet osób duchownych,
można usłyszeć zdania, że oto teraz, na naszych oczach, spełniają się
zapowiedzi Jezusa odnośnie końca świata. Warto jednak pamiętać o słowach
Jezusa: "Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono; wielu bowiem
przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić "Nadszedł czas"; nie podążajcie
za nimi" (Łk 21,5-11). Co w takim razie czynić? Zamiast skupiać się
na eschatologicznych przepowiedniach lepiej pracować nad trwaniem w
stanie łaski uświęcającej na co dzień. A wtedy żaden koniec świata -
spodziewany czy niespodziewany - nie będzie dla nas straszny.
25 listopada 2019 r. - Poniedziałek XXXIV Tygodnia
Zwykłego
Wydarzenie opisane przez św. Łukasza i zatytułowane "Wdowi
grosz" (Łk 21,1-4) uczy nas, byśmy nikogo nie
sądzili po pozorach, byśmy nie oceniali ludzi po wyglądzie, ani tym
bardziej po zasobności jego portfela. Mamy być jak Jezus.
24 listopada 2019 r. - Niedziela Chrystusa Króla
Królowie mieszkają w zamkach i pałacach, a Jezus Król narodził
się w ubogiej stajni i nie miał własnego domu. Siedzą na tronach, mają
na głowach korony i berła w rękach, a Jezusowi Królowi nałożono wieniec
z cierni i dano trzcinę do ręki, a potem przybito do krzyża. Królowie
mają setki służących i niezliczone armie gotowe walczyć w ich imieniu, a
Jezus Król klęknął, by je umyć stopy apostołów, a ci dzień później
stchórzyli i pochowali się na Golgocie przed ludzkimi spojrzeniami. A jednak
to Jezus Król jest najpotężniejszym władcą świata. Dlaczego? Bo ukochał
swoich poddanych miłością bez granic, tak wielką, że gotową oddać życie.
I pokonał śmierć, zapraszając wszystkich do wspólnego z Nim
zmartwychwstania. Tego żaden ziemski władca uczynić nie potrafi.
Może warto, by wszyscy współcześni królowie wzięli z Niego przykład?
Mieć władzę znaczy służyć.
|
|