9 lutego 2019 r. - Sobota IV Tygodnia Zwykłego
Pięknie jest porządnie się zmęczyć dla Jezusa. Jak apostołowie,
do których "tak wielu przychodziło i odchodziło,
że nawet na posiłek nie mieli czasu" (Mk 6.30-34). Piękne jest
również to, że sam Jezus troszczy się o wypoczynek uczniów -
"Pójdźcie wy sami osobno na pustkowie i wypocznijcie nieco". A
jeszcze piękniejsze, że Jezus dał przykład, że mimo zmęczenia i prawa do
wypoczynku można, widząc tłumy, iść do ludzi będących "jak owce nie
mające pasterza" i "nauczać o wielu sprawach".
8 lutego 2019 r. - Piątek IV Tygodnia Zwykłego
Przerażająca może być próba wyobrażenia sobie sceny, w której
młoda dziewczyna, córka Herodiady, trzyma w rękach misę ze ściętą głową
Jana Chrzciciela (Mk 6,14-29). Owszem,
czasy były inne i inna była ludzka wrażliwość, ale i tak wizja uczty u
Heroda jest straszna i przygnębiająca. Przy tej okazji warto, by
rodzice, dziadkowie, wychowawcy, księża poznali nieco świat kreskówek,
filmów, gier komputerowych, stron w Internecie, z których korzystają ich
wychowankowie. I by mieli czas i chęci z dziećmi dużo rozmawiać.
7 lutego 2019 r. - Czwartek IV Tygodnia Zwykłego
Gdy Jezus rozsyłał swych uczniów, by szli głosić Dobrą Nowinę,
nakazał im, by ich stopy były obute w sandały (Mk 6,7-13).
Z pewnością chodziło Mu o ich wygodę i bezpieczeństwo, ale można
spojrzeć na sandały w sposób alegoryczny. Sandały to warstwa ochronna
między człowiekiem a ziemią. Jezus wiedział, że
świat będzie próbował zranić Jego uczniów, by nie mogli głosić
Ewangelii, dlatego zabezpieczył ich swoją łaską. Warto, byśmy i my
zakładali sandały modlitwy, sakramentów i Bożej
opieki.
6 lutego 2019 r. - Środa IV Tygodnia Zwykłego
Mieszkańcy Nazaretu, którzy przez wiele lat żyli w sąsiedztwie
Jezusa oraz Maryi i Józefa, prawdopodobnie tak bardzo przyzwyczaili się
do Jego obecności, że gdy On rozpoczął swoją publiczną działalność, nie
dopuszczali do siebie myśli, że mógłby być oczekiwanym Mesjaszem (Mk 6,1-6).
Podobne niebezpieczeństwo grozi wszystkim na co dzień obcującym z
liturgią, księżom sprawującym codziennie Eucharystię, pracownikom
kościelnym przygotowującym mszę świętą, wiernym świeckim codziennie
przychodzącym do kościoła i przyjmującym Komunię. Trzeba mocno pracować
nad tym, by każde nasze spotkanie z Jezusem było dla nas czymś
nadzwyczajnym i wyjątkowym.
5 lutego 2019 r. - Wtorek IV Tygodnia Zwykłego
"Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto Mnie
dotknął" (Mk 5,21-43). Jak to dobrze, że
mamy takiego Boga, który w tłumie ludzi potrafi dostrzec konkretną
jednostkę. Który szanuje indywidualność i niepowtarzalność człowieka.
Który udziela łaski, nie oglądając się na pozycję społeczną, płeć,
władzę, zamożność czy wykształcenie. Dla którego liczy się tylko wiara
przynosząca ocalenie.
4 lutego 2019 r. - Poniedziałek IV Tygodnia Zwykłego
Dla nas świnie wydają się dość sympatycznymi zwierzętami,
zwłaszcza że lubimy wieprzowinę: smakowitą szynkę, kotlety schabowe,
karkówkę z grilla czy smażony boczek. Dlaczego Jezus uwalniając
człowieka spod władzy złych duchów, pozwolił im wejść w stado świń,
które następnie pędem ruszyło w stronę jeziora i potopiło
się w nim (Mk 5,1-20)? Dla Żydów świnie
były zwierzętami uznawanymi za nieczyste. Jezus chciał pokazać
szatanowi, gdzie jego miejsce - w nieczystych świniach i w odmętach
jeziora, nigdy w ludzkim sercu.
3 lutego 2019 r. - IV Niedziela Zwykła
Można powiedzieć, że w pewnym sensie Jezus sam jest winien
tego, że mieszkańcy Nazaretu "unieśli się gniewem, porwawszy się z
miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na
której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić" (Łk 4,21-30).
Przecież mógł nie mówić im rzeczy niewygodnych. Mógł ich chwalić, a nie
wzywać do nawrócenia. Mógł przymilać się im, twierdząc, że Nazaret to
najlepsze i najpobożniejsze miejsce na świecie. Tylko czy wtedy byłby
głosicielem Prawdy? Trzeba Go naśladować w wierności zasadom, nawet za
cenę odrzucenia.
|
|