25 kwietnia 2020 r. - Sobota - Święto św.
Marka, ewangelisty
Jezus obiecał wszystkim, którzy uwierzą, że będą im
towarzyszyły znaki, między innymi: "Na chorych ręce kłaść będą, a ci
odzyskają zdrowie" (Mk 16,15-20).
To oczywiście nie znaczy, że mamy lekceważyć przepisy sanitarne związane
z epidemią koronawirusa. Położyć ręce na chorych to na przykład otoczyć
żarliwą modlitwą osoby zakażone, ich rodziny i lekarzy niosących pomoc.
To także modlić się intensywnie za naukowców o mądrość w poszukiwaniu
skutecznego leku i szczepionki. To wreszcie też
podjąć wolontariat wobec sąsiadów w podeszłym wieku lub rodzin w kwarantannie.
24 kwietnia 2020 r. - Piątek II Tygodnia
Wielkanocnego
Na pustkowiu za Jeziorem Galilejskim tłumom zebranym wokół
Jezusa groził głód. Tym bardziej trzeba docenić wspaniałomyślny gest
młodego chłopaka, który oddał do dyspozycji Jezusa wszystko, co
posiadał, czyli pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby (J 6,1-15).
Z pewnością mógłby je z niezłym zyskiem sprzedać albo zachować je dla
siebie i swoich bliskich, ale zaufał Jezusowi. A łaska
Jezusa sprawiła, że chleba i ryb starczyło dla wszystkich.
Im mniej myślimy o sobie, a bardziej o innych, tym więcej łask Bóg jest
w stanie wobec nas uczynić.
23 kwietnia 2020 r. - Czwartek - Uroczystość
św. Wojciecha, męczennika
Słuchając słów Jezusa: "Jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w
ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi
plon obfity" (J 12,24-26), warto z podziwem i
wdzięcznością pomyśleć o wszystkich, którzy narażają własne życie i
zdrowie w służbie osobom dotkniętym epidemią. O lekarzach i całej
służbie zdrowia. O pracownikach domów opieki. O wolontariuszach. O sprzedawcach,
kurierach, listonoszach. I wielu, wielu innych, potrafiących bardziej
myśleć o dobru ludzi niż o własnym. Także o
zakonnicach i księżach, zwłaszcza tych, którzy zmarli zaraziwszy się od
swoich wiernych, którym posługiwali.
Niech święty Wojciech, patron Polski, czuwa nad naszą Ojczyzną.
22 kwietnia 2020 r. - Środa II Tygodnia
Wielkanocnego
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości co do tego, czy epidemia
koronawirusa jest karą Bożą dla grzesznego świata (a "oszołomów" tak
twierdzących jest niestety pełno), powinien przeczytać i nauczyć
się na pamięć słowa Jezusa z rozmowy z Nikodemem: "Bóg nie posłał
swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został
przez Niego zbawiony" (J 3,16-21).
Kto twierdzi inaczej, zatrzymał się w swojej wierze na czasach Starego
Testamentu, kiedy nie było jeszcze Jezusa i Jego ofiary krzyżowej za
grzechy nasze i całego świata, a zapłatą za grzechy była śmierć. "Tak
Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w
Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne".
21 kwietnia 2020 r. - Wtorek II Tygodnia
Wielkanocnego
Pan Bóg chce, byśmy w wyznawaniu wiary byli mądrzy, to znaczy
stawiający pytania, poszukujący prawdy, oczytani w Słowie Bożym,
umiejący wszystko sobie i ludziom wytłumaczyć. Ale też Bóg liczy się z
tym, że jesteśmy tylko ludźmi, często słabymi, pełnymi wad, nieznającymi
odpowiedzi na wiele trudnych pytań (dla przykładu o sens doświadczenia
epidemii). Nie wiemy nawet, "skąd wiatr przychodzi i dokąd podąża"
(J 3,7-15). Czy jest na to jakaś rada? Jezus
mówi, że "jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by
wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie
wieczne". Trzeba wpatrywać się nieustannie w Jezusa i ani na moment
nie pozwolić sobie na odwrócenie wzroku.
20 kwietnia 2020 r. - Poniedziałek II Tygodnia
Wielkanocnego
Dziecko, które się rodzi, musi nauczyć się wszystkiego, bo
świat, w jakim się znalazło, jest zupełnie inny niż łono matki. Musi
zacząć oddychać płucami, poruszać się, krzyczeć. Słowa Jezusa
powiedziane do Nikodema o potrzebie powtórnych narodzin (J 3,1-8)
warto odebrać jako zachętę do tego, by po pandemii i przymusowej
kwarantannie nauczyć się na nowo żyć, cieszyć pięknem świata, kontaktami
z ludźmi, szkołą, pracą, możliwością udziału we mszy świętej. Warto
doceniać to, czego dotychczas nie docenialiśmy.
19 kwietnia 2020 r. - Niedziela Miłosierdzia
Bożego
Na kartach Pisma Świętego wielokrotnie możemy znaleźć opisy,
jak Bóg do samego końca walczy o człowieka. Dla
przykładu: upomnienie Judasza tuż przed zdradliwym pocałunkiem,
przebaczenie łotrowi na krzyżu, ukazanie ran niewiernemu Tomaszowi (J 20,19-31).
Bóg mógłby z tych ludzi zrezygnować, przecież na ich miejsce znalazłoby
się wielu innych, może nawet lepszych i godniejszych.
Ale Bóg walczy o człowieka do końca. To właśnie jest miłosierdzie.
|
|