31 lipca 2020 r. - Piątek XVII Tygodnia Zwykłego
Największe trudności w głoszeniu nauki i czynieniu cudów miał
Jezus w swoim rodzinnym mieście, bo "tylko w swojej ojczyźnie i w
swoim domu może być prorok lekceważony" (Mt 13,54-58).
Dlaczego? Ludzie niestety mają taką wstrętną przywarę, że lubią budować
swoją wielkość (zwłaszcza we własnych oczach) poprzez poniżanie innych.
A najłatwiej jest poniżać osoby z własnego
otoczenia, zwłaszcza takie, które czymś się wyróżniają: pobożniejsze od
innych, lepiej wykształcone, bardziej utalentowane.
Może to dobrze, że Jezus doświadczył takiego odrzucenia, bo dzięki temu
lepiej nas zrozumie, gdy ze swoim bólem przyjdziemy do Niego?
30 lipca 2020 r. - Czwartek XVII Tygodnia Zwykłego
Wielokrotnie, między innymi w przypowieści o sieci, Jezus
mówił, że oddzielanie ludzi dobrych od złych przy końcu świata będzie
prerogatywą aniołów (Mt 13,47-53).
Chwilę później po tej przypowieści Jezus zachęcał, byśmy byli mądrzy jak
"ojciec rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare".
Trzeba być mądrym, nie głupim, dawać szansę rzeczom nowym i starym,
ludziom dobrym i złym, wiernym i niewiernym, wykształconym i
niewykształconym, bogatym i biednym, starym i młodym. A wszelką ocenę
zostawić Bogu i Jego aniołom.
29 lipca 2020 r. - Środa - Wspomnienie św. Marty
Wszyscy miewamy problemy z modlitwą. Zastanawiamy się, jak
rozmawiać z Jezusem, by ta rozmowa Mu się podobała i przynosiła korzyść
dla nas i naszych bliskich. Wzorem pięknego dialogu z Jezusem jest św.
Marta, która potrafiła z Nim rozmawiać dosłownie o wszystkim: żalić się
na swe przepracowanie (Łk 10,38-42),
smucić z powodu śmierci brata i wyznawać wiarę w życie wieczne
i zmartwychwstanie (J 11,19-27).
Święta Marto, patronko pięknego dialogu z Jezusem, módl się za nami.
28 lipca 2020 r. - Wtorek XVII Tygodnia Zwykłego
Gdy Jezus spośród uczniów wybierał apostołów, wskazał dwunastu,
których prawdopodobnie uważał za najlepszych i najbardziej zaufanych.
Być może oczekiwał od nich, że Jego naukę będą chwytali w lot. Tymczasem
okazało się, że oni wielokrotnie prosili Jezusa o dodatkowe wyjaśnienia,
a Jego słowa były dla nich zbyt trudne (Mt 13,36-43).
Po ludzku Jezus mógłby czuć się zawiedziony i miałby prawo wyrzucać
apostołom ich nierozumność. A jednak tego nie czynił. Jezus jest dla nas
wzorem cierpliwości wobec ludzi, którzy nie spełniają naszych oczekiwań
i pokładanej w nich nadziei.
27 lipca 2020 r. - Poniedziałek XVII Tygodnia Zwykłego
Czytając Ewangelię, możemy zauważyć, że Jezus bardzo często
nauczał w przypowieściach, np. o ziarnie
gorczycy lub o zaczynie (Mt 13,31-35).
Dlaczego? Jezus oczywiście mógłby mówić o prawdach
wiary, używając trudnego języka najwybitniejszych teologów i filozofów,
tylko kto by Go wtedy zrozumiał? Słuchaczami Jezusa byli przecież w
większości ludzie prości i niewykształceni. Miłość i szacunek wobec
ludzi nakazały Mu mówić tak, by wszystko było zrozumiałe. Współbrzmią z tym
słowa św. Pawła z "Hymnu o miłości": "Gdybym mówił językami ludzi i
aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo
cymbał brzmiący" (1Kor 13,1).
26 lipca 2020 r. - XVII Niedziela Zwykła
Przez całe życie uganiamy się za ukrytymi skarbami, nawet
jesteśmy gotowi podjąć wiele wyrzeczeń, byle tylko je odnaleźć, jak
rolnik, który odnalazł skarb zakopany w roli, lub kupiec, który znalazł
drogocenną perłę (Mt 13,44-46).
Tymczasem prawdziwy skarb jest tak blisko nas i wcale się przed nami nie
chowa. To RODZINA.
Rodzina nas - dzieci Bożych z Bogiem - Ojcem, Jezusem - Bratem i Maryją
- Matką.
Rodzina - z rodzicami, dziećmi, rodzeństwem, babciami i dziadkami, tymi,
którzy żyją, i tymi, którzy już odeszli do wieczności.
Rodzina, którą jest Kościół, zwłaszcza wspólnota parafialna, gdzie
uczymy się "prawdziwej sztuki bliskości".
|
|