© ks. Ireneusz Węgrzyn
 

 

5 grudnia 2020 r. - Sobota I Tygodnia Adwentu
W kilku kolejnych zdaniach Ewangelii wg św. Mateusza kilkakrotnie powtarza się słowo "wszystkie": "Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski, leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości". A potem rozesłał apostołów, by poszli szukać ludzi, którzy - jak owce ze stada - poginęli z domu Izraela (Mt 9,35-10,8). Bogu naprawdę zależy na wszystkich. I na tych, co wczesnym rankiem biegną do kościoła na Roraty, i na tych, którzy kościół mijają szerokim łukiem. Jeśli Jemu zależy, to i nam powinno zależeć.

4 grudnia 2020 r. - Piątek I Tygodnia Adwentu
Niewidomi, których cudowne uzdrowienie opisuje św. Mateusz, mieli zamknięte chorobą, pogrążone w ciemnościach oczy, ale ich serca były otwarte i pełne światła. Dlatego, gdy tylko posłyszeli, że obok przechodzi Jezus, z wielką wiarą wołali głośno: "Ulituj się nad nami, Synu Dawida!" (Mt 9,27-31). I stał się cud. Warto, byśmy i my patrzyli wokół siebie nie tylko oczami ciała, ale przede wszystkim sercem.

3 grudnia 2020 r. - Czwartek I Tygodnia Adwentu
Warto przywołać w pamięci wspomnienie z bardzo niedawnego czasu, kiedy to można było bezpiecznie wyjechać nad morze i wypoczywać na plaży. Gdy stawaliśmy na styku wody i piasku, nadciągająca fala powodowała zapadanie się naszych stóp w mokry piach. A drugie wakacyjne wspomnienie to górskie wędrówki, kiedy na przykład trzeba czasem było skakać z kamienia na kamień, by przejść na drugą stronę rwącego strumienia. Albo wędrując na szczyt, trzeba było uważnie stawiać stopy na skale, unikając niepewnego podłoża. Te wspomnienia warto mieć przed oczami, gdy słuchamy Jezusa mówiącego o budowaniu domu na skale, a nie na piasku (Mt 7,21,24-27). Bóg jest najpewniejszą skałą, na której warto budować swoje życie.

2 grudnia 2020 r. - Środa I Tygodnia Adwentu
Apostoł św. Mateusz zapisał na kartach Ewangelii świadectwo, że tłumy widzące cuda Jezusa (uzdrawianie chorych, przywracanie wzroku i słuchu, karmienie głodnych) "wielbiły Boga Izraela" (Mt 15,29-37). W tym tekście godne uwagi jest też to, że podczas czynienia cudów Jezus korzystał z pomocy uczniów. To dla nas ważna podwójna lekcja: 1) jesteśmy Bogu potrzebni do czynienia dobra, 2) chwała należy się nie nam, lecz Bogu.

1 grudnia 2020 r. - Wtorek I Tygodnia Adwentu
W obecnym czasie chyba bardziej niż w ciągu ostatnich lat można spotkać się z opinią, że wiara to prostactwo. Że tylko stare babcie jeszcze się modlą. Że trzeba wierzyć w siebie, a nie w Boga. Że Dekalog to przeżytek. Że koronawirus jest groźny w kościele, ale w galerii handlowej i na imprezie andrzejkowej już nie. A Jezus na to odpowiada: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom" (Łk 10,21-24). Dzięki Bogu, że mamy jeszcze w Kościele strażników prawdziwej - Bożej - mądrości.

30 listopada 2020 r. - Poniedziałek - Święto św. Andrzeja, apostoła
Praca, na przykład prowadzenie rodzinnej firmy rybackiej, to dobre działanie. Andrzej i Szymon, Jakub i Jan nie lenili się, ciężko pracowali dniem i nocą, by zapewnić byt sobie i swoim bliskim. Na wezwanie Jezusa jednak zostawili wszystko i poszli za Nim (Mt 4,18-22). Decyzja przyszłych apostołów jest dla nas przykładem, że w życiu trzeba wybierać nie tylko między złem a dobrem, ale też między dobrem mniejszym i większym. Bliskość Jezusa zapewnia nam trafność naszych decyzji.

29 listopada 2020 r. - I Niedziela Adwentu
Przymusowa kwarantanna u większości z nas zaowocowała rozleniwieniem fizycznym i duchowym. Skoro mniej wychodzimy z domu, mniej ludzi spotykamy, siłą rzeczy więcej czasu spędzamy w łóżku, na fotelu, przy laptopie lub ze smartfonem w ręku. Skoro jest dyspensa od niedzielnej wizyty w kościele, to i modlitwy przypuszczalnie jest mniej, i Pisma Świętego, i spowiedzi. Warto więc u progu Adwentu i nowego roku liturgicznego usłyszeć mocno brzmiące słowa Jezusa o przychodzącym do nas Panu: "Uważajcie, czuwajcie (...), by nie zastał was śpiących" (Mk 13,33-37). Warto też zwrócić uwagę, że wezwanie do czujności Jezus formułuje w liczbie mnogiej. Mamy czuwać jako wspólnota i we wspólnocie. Ludzie, od których czasowo się izolujemy, są nam bardzo potrzebni do zbawienia.