© ks. Ireneusz Węgrzyn
 

 

27 marca 2021 r. - Sobota V Tygodnia Wielkiego Postu
Arcykapłan Kajfasz był zaciekłym wrogiem Jezusa, a mimo to Bóg posłużył się nim, by przekazać "proroctwo, że Jezus ma umrzeć za naród, i nie tylko za naród, ale także po to, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno" (J 11,45-57). Bóg jest tak niezwykły, że nawet z tego, co złe, jest w stanie wyprowadzić dobro. To wielka nadzieja dla wszystkich, którzy doświadczają w życiu skutków zła, na przykład ciężkiej choroby swoich bliskich, i z tego powodu często tracą nadzieję. Trzeba ufać, że Bóg jest tak dobrym muzykiem, że nawet na rozstrojonym instrumencie potrafi wygrać najpiękniejszą melodię.

26 marca 2021 r. - Piątek V Tygodnia Wielkiego Postu
W Ewangelii możemy znaleźć bardzo ważne zdanie, że "wielu w Jezusa uwierzyło, bo wszystko, co Jan Chrzciciel o Nim powiedział, było prawdą" (J 10,31-42). To bardzo ważne, byśmy - jak Jan - mówili ludziom o Jezusie. Ale też bardzo istotne jest to, co o Nim mówimy, by była to wyłącznie prawda - pochodząca z Nieba, natchniona przez Ducha Świętego. I ważne jest to, jak o Nim mówimy, by było to przedstawianie prawdziwego obrazu Jezusa - przede wszystkim miłosiernego, poszukującego nas nieustannie, zdolnego do najwyższych poświęceń.

25 marca 2021 r. - Czwartek - Uroczystość Zwiastowania Pańskiego
Święto Zwiastowania, będące wspomnieniem cudownego poczęcia Jezusa w łonie Maryi (Łk 1,26-38), jest obchodzone w Kościele jako Dzień Świętości Życia. Gdy od ponad roku zmagamy się z pandemią koronawirusa, gdy w ciągu roku w świecie na Covid zmarło 2,75 mln ludzi, a w Polsce 50 tysięcy, trzeba koniecznie postawić pytanie, czy ci wszyscy ludzie, którzy nie noszą maseczek albo robią to niedbale, ci, którzy nie zachowują dystansu, ci, którzy świadomie rezygnują z zaszczepienia się, naprawdę traktują życie swoje i innych jako święte? W imię miłości bliźniego - opamiętajcie się.

24 marca 2021 r. - Środa V Tygodnia Wielkiego Postu
Jedną z najbardziej cenionych przez współczesnych ludzi wartości jest wolność. Wolność rozumiana przede wszystkim jako absolutna niezależność, wolność od jakichkolwiek systemów wartości, wolność nawet od Boga. W świątyni jerozolimskiej Jezus uczył, że grzech jest niewolą, a wyzwolenie przychodzi przez poznanie prawdy, trwanie w Jego nauce i pozostawanie Jego uczniami. Prawdziwa wolność jest tylko w Jezusie - "Jeżeli Syn was wyzwoli, będziecie rzeczywiście wolni" (J 8,31-42).

23 marca 2021 r. - Wtorek V Tygodnia Wielkiego Postu
W rozmowie z faryzeuszami Jezus przedstawił niezwykle smutną, wręcz przerażającą perspektywę: "Ja odchodzę, wy będziecie mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie" (J 8,21-30). Nieobecność Boga, a wraz z nią nieobecność miłości, nieobecność życia, nieobecność przebaczenia - to straszny dramat dla człowieka, który Boga skazuje na banicję z własnego życia. Czy jest na to jakiś ratunek? Tak, po prostu iść za Jezusem dosłownie wszędzie, trzymać się Go jak dziecko trzymające się ręki mamy, jak niewidomy ręki przewodnika. Iść za Nim także wtedy, gdy Jego droga prowadzi na Golgotę.

22 marca 2021 r. - Poniedziałek V Tygodnia Wielkiego Postu
Prawdopodobnie nikt z tłumu trzymającego w rękach kamienie, by obrzucić nimi grzeszną kobietę, nie spędził całej poprzedzającej to wydarzenie nocy na modlitwie. A Jezus tak - Ewangelista Jan o tym zaświadcza (J 8,1-11). Może więc warto, jeśli mamy jakikolwiek kłopot z przebaczeniem winowajcy, wybrać się na całonocną, wielogodzinną modlitwę. A Bóg już zadba o resztę.

21 marca 2021 r. - V Niedziela Wielkiego Postu
Podczas niedawnego spotkania z księżmi arcybiskup Grzegorz Ryś powiedział między innymi: "Wzrost wymaga straty, nie bój się stracić, by zyskać życie". Później rozwijając te myśl uczył wprost, że trzeba umrzeć, by żyć. Oczywiście byłoby ogromnym uproszczeniem sprowadzenie tych słów do śmierci fizycznej, choć gdyby przyszła potrzeba męczeństwa za wiarę, trzeba być na to gotowym. Ale chodzi przede wszystkim o codzienne umieranie dla siebie, by rodzić się do życia dla Boga i bliźnich.
Jak wierni podejmujący post, modlitwę i jałmużnę - umierający dla ulubionych przyjemności, wolnego czasu i pieniędzy, rodzą się do pogłębionego życia duchowego i pomagania potrzebującym.
Jak rodzice troszczący się o swoje dzieci - rezygnujący z przespanych nocy, wypoczynku po pracy, czasem nawet swojego kąta w mieszkaniu, rodzą się jako wzory miłości dla swoich pociech.
Jak Jezus przychodzący z chwały nieba w brud ziemi - umierający na krzyżu, by przyciągnąć wszystkich do siebie (J 12,20-33).