29
października 2022 r. - Sobota XXX Tygodnia Zwykłego
Wielokrotnie w nauczaniu Jezusa powtarzają się słowa: "Kto
się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony" (Łk 14,1.7-11).
Bóg oczywiście nikogo z nas nie chce poniżać, Jego pragnieniem jest
wywyższyć wszystkich. Ale jedyną drogą prowadzącą do wywyższenia jest
pokora. Chodzi oczywiście o coś więcej niż to, na którym krześle przy
stole siadamy. Pokora to najpierw zaufanie mądrości Boga i wiara w Jego
ojcowską miłość. Pokora to także umiejętność zaufania ludziom, z którymi
idziemy przez życie, a którzy przewyższają nas mądrością, talentami,
pobożnością. Niestety zbyt rzadko to dostrzegamy.
28 października 2022 r. - Piątek - Święto
apostołów Szymona i Judy Tadeusza
Apostoł Szymon miał przydomek Gorliwy, a apostoł Juda był nazywany
Tadeuszem, to znaczy (z greckiego) Odważnym
(Łk 6,12-19). Święty Juda jest też często
wzywany jako patron od spraw beznadziejnych. Co znaczy "beznadziejnych"?
To znaczy takich, w których człowiek traci wszelką nadzieję na
rozwiązanie problemów własnymi, ludzkimi siłami. Wtedy pozostaje tylko
jedno - szukać ratunku w Bogu. Do tego bardzo przydają się gorliwość i
odwaga.
27
października 2022 r. - Czwartek XXX Tygodnia Zwykłego
Uczniom Jezusa mogło się wydawać, że są na przegranej pozycji. Skoro
Herod chciał zabić Jezusa, skoro w Jerozolimie prorocy byli kamienowani,
skoro ludzie zaproszeni przez Jezusa odrzucili Jego wezwanie, to trzy
lata spędzone z Mistrzem straciły sens. My też w świecie XXI wieku
możemy czuć się przegrani, bo wielu traci wiarę i odchodzi z Kościoła,
dzieci i młodzież rezygnują z katechezy, a sam
Kościół przeżywa wewnętrzne kryzysy. Jezus jednak zapowiada swój powrót
w chwale - "Nadejdzie czas, gdy powiecie: Błogosławiony Ten, który
przychodzi w imię Pańskie" (Łk 13,31-35). Nie
wolno pozwolić umrzeć nadziei.
26
października 2022 r. - Środa XXX Tygodnia Zwykłego
Pytanie, które ktoś zadał Jezusowi: "Panie, czy tylko
nieliczni będą zbawieni?" (Łk 13,22-30),
powinno być przez nas zadawane ciągle i z niepokojem. Najpierw w
odniesieniu do siebie - "Czy będę zbawiony?", ale to za mało.
Także w odniesieniu do swego otoczenia, rodziny, przyjaciół,
współpracowników, sąsiadów. Gdyby nam zależało na zbawieniu wyłącznie
własnym, bylibyśmy egoistami, a dla egoistów niebo jest raczej zamknięte
(czasowo, póki się nie zmienią). Fajnie byłoby, gdyby niebo pękało w
szwach. Warto też w zbliżającym się listopadzie pomyśleć o swoich
zmarłych, by również im przez modlitwę przybliżyć zbawienie.
25
października 2022 r. - Wtorek XXX Tygodnia Zwykłego
Jedno słowo "SWOIM" nadaje szczególny sens przypowieści o
ziarnku gorczycy (Łk 13,18-21).
"Królestwo Boże podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i
posiał w swoim ogrodzie". Oferta, jaką Bóg składa ludziom, jest
zawsze skierowana do konkretnej jednostki i wymaga indywidualnej decyzji
człowieka i jego osobistej odpowiedzi. To zadziwiające, że wzrost
Królestwa Bożego zależy od wolnej woli człowieka. Jak to dobrze, że Bóg
ma tak wielką wiarę w ludzi.
24
października 2022 r. - Poniedziałek XXX Tygodnia Zwykłego
Cudowne uzdrowienie kobiety, "która od osiemnastu lat miała
ducha niemocy, była pochylona i w żaden
sposób nie mogła się wyprostować" (Łk 13,10-17),
uczy nie tylko tego, że w dzień święty można i wręcz trzeba czynić
rzeczy dobre, nawet jeśli sprzeciwia się to przyjętym zwyczajom i normom
postępowania. Uczy też innej ważnej kwestii - że Bóg pragnie, by
człowiek miał zawsze wzrok skierowany ku niebu. By zamiast myśleć ciągle
o tym, jaki zły jest otaczający go świat, patrzył w górę z nadzieją, że
zło zostanie pokonane przez miłość.
23
października 2022 r. - XXX Niedziela Zwykła
Dwie kobiety przyszły do świątyni, żeby się modlić. Pierwsza
pobożnie wyciągnęła różaniec, rozejrzała się po niemal pustym kościele i
w duszy tak się modliła: "Boże, dziękuję Ci za moją wiarę. Codziennie
odmawiam różaniec, przystępuję do Komunii, regularnie się spowiadam. Na
modlitwie jestem zawsze skupiona, no chyba że ktoś mi przeszkodzi, jak
ta kobieta, która z hałasującym dzieckiem przed chwilą weszła do
kościoła". Druga kobieta stała z daleka i nie śmiała nawet oczu
wznieść ku niebu, tylko mówiła: "Boże, jest mi ciężko. Mąż mnie
zostawił, gdy dowiedział się, że nasz synek ma autyzm. Kocham moje
dziecko nad życie i boli mnie bardzo, gdy ludzie się za nami oglądają na
ulicy, gdy mówią mi, że jestem złą matką, bo nie umiem upilnować
dziecka". Powiadam wam: Ta odeszła do domu usprawiedliwiona, nie
tamta. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża,
będzie wywyższony. (Prawdziwa historia inspirowana Łk 18,9-14).
|
|