© ks. Ireneusz Węgrzyn
 

 

12 listopada 2022 r. - Sobota XXXII Tygodnia Zwykłego
Przypowieść Jezusa co prawda rozpoczyna się od słów: "W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał", ale to nie bogobojność jest jej treścią. Ewangelista Łukasz napisał, że Jezus "opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać" (Łk 18,1-8). Miłość do Boga nie polega na lęku, "doskonała miłość usuwa lęk" (1J 4,18). Jedyne, czego naprawdę powinniśmy się bać, to złego korzystania z własnej wolności. I dlatego właśnie trzeba się dużo "modlić i nie ustawać".

11 listopada 2022 r. - Piątek XXXII Tygodnia Zwykłego
Jezus wielokrotnie namawiał swoich słuchaczy, by wyciągali wnioski z doświadczeń swoich przodków, z dobrych czynów i upadków ludzi żyjących na przykład w czasach Noego lub Lota (Łk 17,26-37). W dniu kolejnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości warto w podobny sposób pomyśleć o dobrych i złych momentach naszej historii, o dobrych i złych naszych cechach narodowych. To samo dotyczy również wspomnień o najbliższych przodkach, rodzicach, dziadkach, wychowawcach, księżach. Oczywiście najlepiej byłoby, gdybyśmy mogli się uczyć tylko na samych dobrych przykładach, ale z Bożą pomocą nawet i ze zła można wyciągnąć pouczającą lekcję.

10 listopada 2022 r. - Czwartek XXXII Tygodnia Zwykłego
"Królestwo Boże nie przyjdzie dostrzegalnie" (Łk 17,20-25). Jezus ma rację. Nie chodzi przecież o to, by Boże Królestwo przyszło w sposób widowiskowy, w świetle jupiterów i błysku fajerwerków. Ono ma po prostu wejść w naszą zwyczajną, szarą codzienność. Budujemy Królestwo Boże chodząc codziennie do pracy, odrabiając lekcje, robiąc zakupy, gotując obiad, sprzątając, piorąc, prasując, jeżdżąc na hulajnodze, a nawet ucinając sobie drzemkę. "Jak błyskawica jaśnieje od jednego krańca widnokręgu aż do drugiego", tak Jezus pragnie przeniknąć swoją obecnością całą naszą zwyczajność. A z Nim szarość codzienności nabiera nieziemskich kolorów.

9 listopada 2022 r. - Środa - Święto rocznicy poświęcenia Bazyliki Laterańskiej
Słowa Jezusa "Nie róbcie z domu Ojca targowiska" (J 2,13-22) można odczytać na kilka sposobów. Między innymi jako radę, by nie kupczyć z Bogiem. Czasem próbujemy Panu Bogu "sprzedawać" swoje zasługi, modlitwy, dobre uczynki jako argument, by obdarzył nas łaską, której od Niego oczekujemy. Jezus jednak prostuje nasze myślenie mówiąc, że jedyną zapłatą godną Boga jest śmierć Jego Syna i zmartwychwstanie trzeciego dnia.

8 listopada 2022 r. - Wtorek XXXII Tygodnia Zwykłego
Jeśli przez ostatnie osiem dni wytrwale przychodziliśmy do kościoła lub na cmentarz, by modlić się za swoich zmarłych, możemy mieć świadomość, że zrobiliśmy dla nich coś naprawdę wielkiego. To prawda, modlitwa za zmarłych to bardzo cenny dar, jaki możemy im ofiarować. Ale jeśli chcemy dla nich uczynić coś jeszcze większego, to warto pokornie wyznać Jezusowi: "Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać" (Łk 17,7-10). Żarliwa modlitwa w połączeniu z pokorą to coś, co w Bożych oczach jest bezcenne.

7 listopada 2022 r. - Poniedziałek XXXII Tygodnia Zwykłego
Kiedy słyszymy o ludziach czyniących wielkie zło, o zabójcach, pedofilach, zdrajcach, złodziejach, kłamcach, to pierwsza nasza myśl często jest taka: "Jak to dobrze, że ja taki nie jestem". Jezus jednak, mówiąc do swoich uczniów o grzechu zgorszenia i o wielkiej karze za ten grzech, przestrzegał: "Uważajcie na siebie!" (Łk 17,1-6). Czasem niestety jesteśmy tak bardzo zapatrzeni w swoją "świętość", że przestajemy widzieć grzech. Wielka, choć mała jak ziarnko gorczycy wiara opiera się na ciągłym mierzeniu się z własnym grzechem. Tylko drogą nawrócenia można dojść do nieba.

6 listopada 2022 r. - XXXII Niedziela Zwykła
Nie ma chyba nikogo, kto w tych dniach nie odwiedziłby cmentarza osobiście lub przynajmniej myślą, by przystanąć przy grobie swoich bliskich, wspomnieć ich i pomodlić się za nich. Dowodzi to, że jest w nas głęboko zakorzeniona potrzeba wiary w zmartwychwstanie i życie wieczne. Wiary w to, że to nie do śmierci należy ostatnie słowo, a do Jezusa Zwycięzcy. Da się zauważyć, że nawet ludzie, którzy mają problem z wiarą i przynależnością do Kościoła, gdy stają nad grobem ukochanej osoby, czują w głębi serca, że jeszcze będzie jakiś ciąg dalszy. Bo przecież życie nie miałoby sensu, gdyby trwało tylko do śmierci. "Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych" (Łk 20,27-38).