© ks. Ireneusz Węgrzyn
 

 

13 września 2025 r. - Sobota XXIII Tygodnia Okresu Zwykłego
Patron 13 września, żyjący w IV wieku święty Jan, potrafił tak pięknie mówić ludziom o Bogu, że nazwano go Chryzostomem, czyli Złotoustym. Gdy stawiamy pytanie, jak głosić Bożą naukę, by było to skuteczne, by słowo docierało do ludzi i przemieniało ich serca, pomocą może być nauka Jezusa: "Czemu to wzywacie Mnie: Panie, Panie!, a nie czynicie tego, co mówię?" (Łk 6,43-49). Piękne, pobożne i pełne miłości życie to najlepszy sposób na głoszenie Ewangelii.

12 września 2025 r. - Piątek XXIII Tygodnia Okresu Zwykłego
W dniu 12 września Kościół proponuje nam liturgiczne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi. Korzystając z ludzkich podobieństw, możemy powiedzieć, że ten dzień to jakby imieniny Matki Najświętszej. Piątkowa liturgia ukazuje Jezusa uczącego, że niewidomy nie może prowadzić niewidomego (Łk 6,39-42), może więc warto pomyśleć o Maryi jako Tej, która dobrze widzi, bo na wszystko patrzy po Bożemu. I pozwolić się Jej poprowadzić w naszej ślepocie.

11 września 2025 r. - Czwartek XXIII Tygodnia Okresu Zwykłego
W każdym człowieku jest głód miłości. Każdy pragnie kochać i być kochanym. Tylko co to znaczy kochać? Czym naprawdę jest miłość? Jaka ona powinna być? Chyba od samego początku istnienia wspólnoty ludzkiej szukamy odpowiedzi na te pytania. Może warto posłuchać propozycji Jezusa, gdy mówi: "Miłujcie, niczego się za to nie spodziewając" (Łk 6,27-38). Bezinteresowność, poświęcenie, ofiarność, tolerancja, przebaczenie, hojność, życzliwość - to wszystko warto dawać ludziom nawet wtedy, gdy nic od nich nie otrzymujemy. To jest miłość na miarę Boga.

10 września 2025 r. - Środa XXIII Tygodnia Okresu Zwykłego
Ewangelista Łukasz pisze, że "Jezus podniósł oczy na uczniów" (Łk 6,20-26), gdy miał im mówić o błogosławieństwach. "Podniósł" to znaczy, że musiał być niżej niż oni, skoro podniósł wzrok. Może siedział, może klęczał, a może był niżej na zboczu góry - tego nie wiemy. Taki właśnie uniżony Jezus mówi, że błogosławieni są ubodzy, głodni, płaczący znienawidzeni. Ci ludzie dla Jezusa są tak wielcy, że trzeba na nich patrzeć w górę.

9 września 2025 r. - Wtorek XXIII Tygodnia Okresu Zwykłego
Wchodzenie na górę wymaga sporego wysiłku, by pokonać trudności nie tylko zewnętrzne (wysokość, odległość), ale i wewnętrzne, na przykład zmęczenie i zniechęcenie. A Jezus wychodził właśnie na górę, by tam się modlić (Łk 6,12-19). Co to dla nas znaczy? Że dobra modlitwa wymaga wysiłku i poświęcenia. Łatwo jest się modlić byle jak, rutynowo, bezmyślnie. Jednak im więcej modlitwa nas kosztuje, tym ma większą wartość w Bożych oczach.

8 września 2025 r. - Poniedziałek - Święto Narodzenia NMP
W komentarzu do Biblii Tysiąclecia można przeczytać, że przekazany przez świętego Łukasza rodowód Jezusa, choć zewnętrznie brzmi jak rodowód Józefa, w rzeczywistości jest najprawdopodobniej rodowodem Maryi. Przekaz Łukasza rozpoczyna się od Józefa, a kończy na Adamie, pierwszym człowieku. Dlaczego? Bo Maryja od samego początku istnienia ludzkości była obecna w planach Bożych. Stwarzając pierwszych ludzi, Bóg już myślał o Matce dla swego Syna. Dlatego anioł Pański mógł powiedzieć do Józefa: "Nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki, albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło" (Mt 1,18-23). My też - jak Maryja - jesteśmy obecni w Bożym umyśle, istniejemy w Jego planie zbawienia, jesteśmy od wieków ogarnięci Jego miłością.

7 września 2025 r. - XXIII Niedziela Zwykła
Przez przypowieść o człowieku budującym wieżę i o królu wyruszającym na wojnę (Łk 14,25-33) Jezus chce nas przekonać, że wiara musi być mądra, że decyzja o pójściu za Nim musi być przemyślana, a wybór podjęty z wszelkimi konsekwencjami. Gdy rodzice na przykład proszą o chrzest dziecka, to muszą się liczyć z tym, że przez wiele kolejnych lat będą musieli temu dziecku zapewniać religijne wychowanie, przede wszystkim przez przykład własnego życia. Gdy człowiek przystępuje do sakramentu pokuty, musi pamiętać o postanowieniu poprawy, inaczej jego spowiedź nie miałaby żadnego sensu. Gdy człowiek otwiera swe usta, by nakarmić się Ciałem Chrystusa, musi wiedzieć, że w tym momencie staje się domem Boga i Jego świątynią. Gdy człowiek chce iść przez życie z Jezusem, nie może odrzucać krzyża - "Kto nie dźwiga swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem".