© ks. Ireneusz Węgrzyn
 

 

28 września 2024 r. - Sobota XXV Tygodnia Okresu Zwykłego
Teksty liturgiczne z mszy o św. Wacławie, patronie 28 września, mówią, że przygotowywał on własnymi rękami chleb i wino na ofiarę eucharystyczną. Dziś, gdy dostawą hostii i wina mszalnego zajmują się wyspecjalizowane firmy, warto pomyśleć, co my możemy przynieść do kościoła i złożyć w ofierze Ojcu razem z Ciałem i Krwią Jego Syna. Gdy Jezus mówił: "Weźcie wy sobie dobrze do serca te słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi" (Łk 9,43-45), to miał na myśli właśnie to, że Jego męka i śmierć będą najdoskonalszą ofiarą złożoną za ludzi Ojcu. Warto, byśmy siebie, swoje życie, swoje sprawy do tej ofiary dołączyli.

27 września 2024 r. - Piątek XXV Tygodnia Okresu Zwykłego
Niektóre wymagania Jezusa są zadziwiające. Po wyznaniu apostołów, że Jezus jest Mesjaszem, On "surowo im przykazał i napomniał ich, żeby nikomu o tym nie mówili" (Łk 9,18-22). Dlaczego? Czemu mieli milczeć zamiast głosić wszystkim prawdę o Jezusie i Jego mesjańskiej misji? Może dlatego, że do tej prawdy każdy powinien dotrzeć sam. Że wiary nie dziedziczymy w genach. Że wiara i więź z Jezusem mogą się zrodzić w ludzkim sercu wyłącznie jako osobista decyzja człowieka. Że trzeba stanąć twarzą w twarz z prawdą, że "Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć, będzie odrzucony, zostanie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie".

26 września 2024 r. - Czwartek XXV Tygodnia Okresu Zwykłego
Tetrarcha Herod to negatywny bohater czasów Jezusa. To on kazał ściąć Jana Chrzciciela, a później współuczestniczył w wyszydzaniu i skazaniu na śmierć Jezusa. Boża mądrość jest jednak tak wielka i niepojęta, że nawet z rzeczy złych Bóg potrafi wykrzesać jakieś dobro. Czego więc możemy nauczyć się od złego Heroda? "Herod posłyszał o cudach zdziałanych przez Jezusa, był zaniepokojony (...) i chciał Go zobaczyć" (Łk 9,7-9).

25 września 2024 r. - Środa XXV Tygodnia Okresu Zwykłego
W domu parafialnym cały hol jest zastawiony ofiarowanymi przez parafian produktami dla ofiar powodzi w południowej Polsce. Woda, żywność, narzędzia i środki do sprzątania, pokarm dla zwierząt - wszystkie dary w krótkim czasie zostaną przekazane potrzebującym. Każdy z ofiarodawców mógłby to zachować dla siebie, ale Jezus uczył ograniczania własnych potrzeb na rzecz pomagania bliźnim. To jest prawdziwa Ewangelia pisana życiem - wszystkim nam Jezus dał moc, byśmy głosili Królestwo Boże i czynili dobro (Łk 9,1-6).

24 września 2024 r. - Wtorek XXV Tygodnia Okresu Zwykłego
Wydarzenie opisane w bardzo krótki sposób przez św. Łukasza (Łk 8,19-21) można spróbować sformułować nieco inaczej - w postaci naszego pytania i odpowiedzi udzielonej przez Jezusa. Pytanie brzmi: "Chcemy widzieć Jezusa, jak możemy Go zobaczyć?". A odpowiedź: "Kto słucha Słowa Bożego i wypełnia je, ten Mnie widzi".

23 września 2024 r. - Poniedziałek XXV Tygodnia Okresu Zwykłego
Czy wiara jest sprawą prywatną człowieka? I tak, i nie. Jest sprawą prywatną, ponieważ jest osobistym wyborem dokonującym się w głębi serca, niezależnie od ludzkich opinii i uwarunkowań życia. Ale jeśli wiara ma iść w parze z odpowiedzialnością za innych, to już nie może pozostać wyłącznie w sferze prywatności. Patron 23 września, św. ojciec Pio, najchętniej zamknąłby się w klasztornej celi, ukrywając znak stygmatów przed ludźmi. Wiedział jednak, że musi dawać świadectwo o męce Jezusa nawet za cenę całkowitego pozbawienia prywatności. "Nie ma bowiem nic skrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło" (Łk 8,16-18).

22 września 2024 r. - XXV Niedziela Zwykła
Po co nam w Kościele dzieci? My, dorośli, czasem irytujemy się, że dzieci biegają, rozmawiają, że msza im się dłuży, że niewiele rozumieją. Patrzymy na obecność dzieci przez pryzmat obowiązku dostarczania im dobrego przykładu w poczuciu odpowiedzialności za nie. A Jezus uczy, że obecność dzieci jest dla nas błogosławieństwem, bo kto przyjmuje dziecko, Jego samego przyjmuje (Mk 9,30-37). Bo od dzieci możemy się bardzo wiele nauczyć. Na przykład od naszych ministrantów pomagających w akcji pomocy dla powodzian. Gdy padła prośba o wyrzucenie kartonowych pudeł do śmietnika, jeden przez drugiego biegli, by złapać jak największe pudła. Ten dziecięcy zapał nieraz zawstydza dorosłych.